1 wrz 2015

Hello School!


Dzisiaj rozpoczęliśmy nowy rok szkolny, a od jutra przez najbliższe dziesięć miesięcy będziemy znów od poniedziałku do piątku uczęszczać do budynku zwanym szkołą. Jak wiadomo, jest to miejsce przede wszystkim naszej "edukacji", ale też przyjaźni, pasji czy też miłości ;3 Przez długi czas starałam się nie dopuszczać do siebie tej myśli, no ale w końcu ile można? Wiem, że czeka mnie wiele nowości. Tak naprawdę, w tym roku opuściłam mury mojej pierwszej szkoły, ponieważ gimnazjum i podstawówka znajdują się w jednym budynku. Dziewięć lat w jednym miejscu, a teraz czas na zmiany. Podczas dzisiejszej "ceremonii" rozpoczęcia, czułam się dosyć nieswojo. W dodatku moja nowa wychowawczyni jest na jakiejś wycieczce w Hiszpanii i wraca za kilka dni, więc nawet jeszcze jej nie znam. W tym poście na początek chciałabym podsumować i pożegnać tegoroczne wakacje, następnie zaprezentować zestawy inspirowane rozpoczęciem roku szkolnego, a na koniec jeszcze spróbuję zebrać swoje myśli, dotyczące nowej szkoły. Zapraszam!





Zacznę od tego, że jak na pewno zauważyliście zmienił się wygląd bloga. Pomyślałam, że jak zmiany, to zmiany i szybko zabrałam się do pracy. Moim zdaniem teraz lepiej oddaje tematykę i jest zdecydowanie bardziej w moim stylu. Będę jeszcze robiła małe poprawki, dodawała jakieś szczegóły, ale teraz idę w dobrą stronę i ciekawa jestem, czy Wam również się podoba?


Teraz podsumuje w bardzo dużym skrócie te wakacje i napiszę, co w nich było najlepsze. Nie jest tego zbyt wiele, raczej mało pamiętam, a poza tym, dużo czasu leniuchowałam hehe.

Podsumowanie wakacji :

*Wypad z mamą do Wyszkowa, na zakupy.*
*Na wsi* (zabawy nocą, pieczenie pianek, pływanie w pontonie, sesje, nowa huśtawka).
*Wyjazd na Mazury* (klik) (Kłajpeda, Gołdap, Suwałki, szalona nocka w domku xd, jezioro).
*Nocowania u moich sióstr.*
*Osiemnastka kolegi.*
*Goście ze Śląska.*
*Farma iluzji.*
*Impreza na zakończenie wakacji.*

W te wakacje nie udało mi się zrobić wszystkiego co chciałam, ale nie były one złe. Po prostu zbyt szybko minęły. Ja tak naprawdę "poczułam", że są wakacje dopiero mniej więcej w połowie sierpnia :P


Stylizacje
Na rozpoczęcie roku szkolnego wybieramy najróżniejsze opcje, zwykle zachowane w klasycznych czarno(ewentualnie granatowo)-białych kolorach. Stylizacje mogą być eleganckie, na luzie, czy coś pomiędzy. Zaprezentuję Wam cztery zestawy inspirowane rozpoczęciem roku szkolnego- Od formalnych, przez średnie i na luźnych kończąc. Są one dosyć proste, stworzyłam je na zasadzie "góra i dół/sukienka+buty+dodatek do włosów+jedna biżuteria", aby można je było urozmaicać lub zmieniać dodatki wedle uznania. Wszystkie rzeczy pochodzą z H&M.



Koszula(link), spódnica(link), buty(link), biżuteria(link)
dodatek do włosów
(link).
Sukienka(link), buty(link), biżuteria(link)
dodatek do włosów
(link).
Bluzka(link), spodnie(link), buty(link), biżuteria(link)
dodatek do włosów
(link).
Koszula(link), spodnie(link), buty(link), biżuteria(link)
dodatek do włosów
(link).


A teraz trochę moich myśli...

Jak napisałam we wstępie, opuściłam szkołę do której "uczęszczałam(napisałam to w cudzysłowie, gdyż mam indywidualny tok nauczania- Nauczyciele przychodzą mnie uczyć w domu. Czasami jednak, staram się wybrać do szkoły na jakąś lekcję, ale właściwie to raczej w celu integracyjnym, a nie edukacyjnym. Chociaż niestety pogoda i zdrowie bardzo rzadko na to pozwalają. Ale poza tym chodzę na dyskoteki szkolne, czy wycieczki)" aż 9 lat. Bardzo przywiązałam się do nauczycieli i mojej klasy, oraz samej szkoły. W dzień zakończenia roku szkolnego, nie czułam jakoś, że to już koniec, że to mój ostatni raz w tym miejscu. Wtedy górowała we mnie radość z wakacji, oraz duma z ukończenia gimnazjum. To się zaczęło dzisiaj, gdy tylko weszłam do liceum i zobaczyłam tyle nieznanych twarzy. Wtedy poczułam niepewność, stres, może też trochę strach. Czułam się młodsza od wszystkich, jak mała zagubiona dziewczynka. Później było oczywiście wejście do klasy i plan lekcji, co raczej tylko wzmocniło wymienione emocje. Znajdowałam się w jednym pomieszczeniu z ludźmi, z którymi będę w jakiś sposób powiązana przez najbliższe 3 lata. Lekko przeraził mnie także plan zajęć, ponieważ doszło parę przedmiotów(np. "Łacina prawnicza", czy jakoś tak xd co to za dziwne lekcje haha!), oraz zwiększyła się liczba godzin w tygodniu. No cóż, wiem jednak, że moje obawy nie mają sensu i wszystko powoli się jakoś ułoży;)



A teraz opowiem część moich myśli, jakby w postaci takiego dialogu pewnej siebie, szczęśliwej mnie i strachliwej, smutnej mnie, tak żeby było zabawnie :D(raczej nie bierzcie tego na poważnie;p)

- Dzisiaj było rozpoczęcie roku szkolnego, widziałam nową klasę. Czułam się trochę nieswojo i taka.. Sama nie wiem jaka. Co jeśli mnie nie zaakceptują? Ludzie różnie reagują na moją "inność"...
- No co ty! Oszalałaś?! Przecież inność jest piękna, lepiej być innym niż takim jak wszyscy, bo to nudne i monotonne. Poza tym, pamiętaj, nie każdy będzie Cię lubił i musisz się z tym pogodzić.
- No tak, wiem.. Ale pewnie nawet jedna osoba mnie nie polubi.. A jeśli będą się śmiać i żartować ze mnie? Będę tam nikim.. Po co być w szkole, jak nikt Cię nie lubi?
- Oj kochana.. Ty mnie lepiej nie denerwuj ;* Po pierwsze, szkoła jest głównie do nauki, więc skup się trochę na tym. A po drugie, przecież masz przyjaciół poza szkołą, nawet starszych kolegów i oni mówią, że jesteś super, więc niby dlaczego ci ze szkoły mają Cię nie polubić? ;)
- No ok, w sumie masz rację, ktoś na pewno zobaczy we mnie to, co moi przyjaciele.. Ja wezmę się za naukę, ale.. No nie, przecież będą też nowi nauczyciele, nowe trudne przedmioty.. Ja nie dam sobie rady..
- Właśnie, że dasz! Miałaś zawsze świadectwa z czerwonym paskiem, jesteś mądrą i pracowitą dziewczyną. Uwierz w siebie, dasz radę. Poza tym, oceny nie są najważniejsze, naprawdę nie musisz się aż tak przejmować, bo zdrowie jest najważniejsze:)
- No dobrze.. Dziękuję, już mi lepiej:)

Hehehehehe tak wiem, to raczej dziwne, ale mniej więcej tak to zwykle wygląda w mojej głowie xD No może aż tak się nie przejmuję jak pisałam, ale chciałam pokazać różne przykłady "przygnębienia", oraz jak sobie z nimi mniej więcej radzę :) Wiem, że wiele osób ma podobne problemy(brak pewności siebie, strach przed samotnością czy złymi ocenami itp.), więc chciałam powiedzieć, że jeśli ja(powiedzmy - chora osoba) daje sobie z tym radę, to Wy również dacie! :*





To na dzisiaj wszystko. Jutro rozpoczynamy lekcje, więc chciałabym Wam życzyć samych dobrych ocen, rozwinięcia swoich umiejętności, zapału do nauki, optymizmu, energii, cierpliwości. No i nie dajcie się wciągnąć w codzienną, nudną, szarą rutynę, niech każdy dzień będzie wyjątkowy i kolorowy!


Całuski:*
Dreamerka;3



4 komentarze:

  1. Świetne stylizacje :) Wygląd bloga jest bardzo ładny

    www.roseoffashionblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudny post! Mimo, że wiadomo, za szkołą nie przepadam, to lubię takie notki :3
    Powodzenia, trzymam kciuki!

    miłego dnia! thousand-miles-to-heaven

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo łady blog :)
    Pozdrawiam, i powodzenia w dalszym blogowaniu ;*
    www.nowaksisters.blogspot.com <==KLIK

    OdpowiedzUsuń